No i stało się!
Dzięki wielkiej pomocy Macieja i Marcina zaczyna życie moja (MOJA!!!) strona internetowa. Tak, to już zobowiązuje. Przybieram poważny ton i odrzucam wszelkie prześmiewcze myśli…
Może jednak nie, bo to byłby inny Jacek…
Co tu się będzie działo? Nie wiem. Albo – nie do końca wiem. Z jednej strony czuję się wdzięczny moim mentorom, nauczycielom, idolom, wzorcom pozytywym i negatywnym – za to, że ukształtowali mnie takiego, jakim jestem.
I czuję się zobowiązany wobec nich (niektórych już z nami nie ma…) by ich idee, myśli, słowa, czyny, a przede wszystkim ich konsekwencje – przekazać potomności. Komu? Każdemu, kto zechce słuchać. Z drugiej strony sam zebrałem trochę cięgów, blizn na korporacyjnym ciele (nb: „corpus” to ciało…) by przestrzec przed pewnymi działaniami tych co po nas przyjdą…
Cegiełka po cegiełce będę budować tą świątynię poświęconą moim nauczycielom, postaram się wskazać jak odcisnęły się na moich zawodowych doświadczeniach Ich Osobowości, może nie oceniając (bo kimże jestem by oceniać) ale rozważając alternatywy, potencjalne odmienne ścieżki działań.
Zaczynamy, powoli, krok po kroku… Cóż to za cudowne uczucie!
Auxilio to znaczy wsparcie.